Dzisiaj usłyszałam, a właściwie przeczytałam, wiele niezwykle miłych i budujących słów na temat moich prac od osoby, która nie należy ani do kręgu rodzinnego, ani kręgu znajomych. Tym bardziej to budujące i uskrzydlające, bo obiektywne. Aż chce się pracować, ba, taka praca to przyjemność, tylko szkoda, że później boli kręgosłup. Ale dla takich chwil warto pocierpieć. ;)
W najbliższych planach mam wykonanie kilku albumów, w tym jednego wyjątkowego, dla naszej córeczki, na którą cierpliwie, póki co, czekamy. Chciałabym zdążyć z jego wykonaniem do Jej narodzin.
A dziś kolejna kopertówka dla Młodej Pary. Prosta i elegancka, takie lubię najbardziej. :)